Opony – całoroczne czy zimowe? cz.1

Ten dylemat coraz częściej gości w polskich garażach – postawić na dwa komplety: letnie i zimowe, czy jednak kupić całoroczne? Nie ma jednej odpowiedzi. Dużo zależy od samochodu, warunków w najbliższej okolicy, sposobie jazdy, potrzebach i finansach, jakimi dysponujemy.

Jakie opony wybrać?

Jak dobrze wybrać opony? Przejdźmy od razu do meritum. Po pierwsze: trzeba sobie uświadomić, że opony całoroczne są wypośrodkowaną opcją. Znaczy to tyle, że nie sprawdzą się/ sprawdzają się gorzej w ekstremalnych/ciężkich warunkach zimowych i letnich. W praktyce wygląda to tak:

• Zima – opony całoroczne sprawdzą się w miastach. To tam często są odśnieżane i posypywane drogi. Inaczej będzie z oddalonymi miejscowościami. Codzienna droga do pracy ze wsi do miasta może być trudna. Porzućmy pomysł opon całorocznych, jeśli dom, przy którym mieszkamy, mieści się obok drogi gruntowej. Pod uwagę weźmy także to, że rosnący  popyt na opony całoroczne, to także efekt zmian klimatu. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat, widać jak w Polsce zimy stają się coraz cieplejsze a opady śniegu coraz rzadsze.
• Ukształtowanie terenu – o rodzaju dróg mówiliśmy, jednak nie wspominaliśmy o pofałdowaniu terenu. Opony całoroczne to zły wybór dla ludzi mieszkających w górach lub wybierających się tam często zimą. Jeśli musimy wjeżdżać pod górkę, a na drodze znajdziemy lód/śnieg, to przyczepność będzie nam potrzebna w stu procentach.
• Prędkość – jeśli często jeździsz autostradą i jesteś miłośnikiem lewego pasa – zmieniaj opony co sezon, gdyż zapewnią ci one maksimum przyczepności. Jeśli bliżej Ci spokojnej jazdy i prawej strony – wtedy bez problemu możesz rozważyć opony całoroczne.
• Typ i masa samochodu – opony całoroczne dobrze się sprawdzają w lżejszych pojazdach. Nie chodzi tu tylko o segment A i B. Po prostu nie myślmy o tym rozwiązaniu, posiadając np.  SUVa lub ciężki sportowy samochód
• Długość tras i częstotliwość jazdy – tutaj ma duże znaczenie czynnik ekonomiczny. Wątek ten rozwiniemy w dalszej części artykułu.

Jeśli chcesz przeczytać drugą część tekstu, kliknij tutaj.