Idzie zima zła i znowu zaskakuje kierowców – jak przygotować samochód przed sezonem?

Pierwszy śnieg już pojawił się w Polsce (i od razu stopniał). Warto zawczasu przygotować się na nadejście zimniejszych miesięcy – w końcu według kalendarza dalej króluje jesień.

Kiedy znajdziemy się na zakręcie…

co z nami będzie. Świat rozpędzi się niebezpiecznie – śpiewała Sylwia Grzeszczak. Być może miała na myśli niektórych kierowców w listopadzie i grudniu. Nie wiemy, ale radzimy: jeśli jeszcze nie zmieniliście opon z letnich na zimowe, to zamknijcie od razu komputer, odłóżcie ciepły obiad i pędźcie (Chociaż nie! Jedźcie powoli!) do punktu wymiany opon. Na przyczepność ma wpływ nie tylko śnieg oraz lód, ale także temperatura. Opony letnie i zimowe są wytwarzane z innych mieszanek, dlatego wpływ na nie ma to, jak ciepło jest na zewnątrz.

Ważne (także dla posiadaczy opon całorocznych)! Sprawdźcie głębokość bieżnika waszego ogumienia. Teoretycznie według prawa wystarczy 1,6 mm. Praktycznie – można wylecieć z zakrętu, o którym śpiewała piosenkarka. Co wtedy będzie?

Zestaw lawinowy

Idziesz spać – na zewnątrz cisza, spokój. Nic nie zapowiada nadchodzącej katastrofy. Budzisz się rano i widzisz swój samochód przykryty zwałem śniegu. Musisz jak najszybciej ruszyć, aby zdążyć do pracy, jednak jedyne co masz do odśnieżenia samochodu, to rękawiczka. Ten poranek się źle skończy.

Przed sezonem lepiej zobaczyć, czy w samochodzie jest:

• skrobak – do zamarzniętych szyb
• miotełka – do odgarniania śniegu
• środek do rozmrażania zamków – lepiej go trzymać w domu (wiadomo dlaczego).

O czym jeszcze pomyśleć

Po walce ze śniegiem może nas czekać kolejna seria niespodzianek. Każdy zna dźwięk samochodu, który nie potrafi odpalić. Im bardziej musimy szybko ruszyć, tym jest mniej miły… Cóż począć? Trzeba wyciągnąć kable rozruchowe i poprosić o pomoc sąsiada, tak więc jeśli możemy, sprawdźmy i naładujmy/wymieńmy akumulator wcześniej – zwłaszcza, kiedy samochód ma dłuższy postój.

Oprócz posmarowania specjalnymi środkami uszczelek pamiętajmy jeszcze o:

• sprawdzeniu jakości płynu chłodniczego,
• wymianie płynu do spryskiwaczy na zimowy (letni zamarznie),
• jeśli jeździmy po górach – zobaczmy stan naszych łańcuchów/zaopatrzmy się w nie.
• jak najszybciej naprawmy niesprawną klimatyzację – zimowy poranek i parujące szyby, to niebezpieczna mieszanka.